Peter odrzucił Tiarę która została unieruchomiona. Zaczęła ją oplątywać zielona maź.
*Dlaczego mam się poddać*- pomyślałam- *Jestem naiwna jeśli myślę że on ich zostawi*
Zmiana ustała. Peter spojrzał zdumiony. Błysnęło światło. Było oślepiające. Byłam z powrotem sobą.
Miałam róg i skrzydła. Zleciałam na ziemię.